Vero za wodą

"Wiesz Vero, tak sobie wyobrażam, że swoje pierwsze dziecko urodzisz w górach, poród odbierze Twój mąż, a pierwsze wspólne zdjęcie zrobisz pod wodospadem z powiewającą pępowiną" Akacja (Kate) 10/06/2015

środa, 23 października 2019

New Delhi - dzien 4 - krotko i na temat

Dobrze, ze mamy kibel blisko umywalki, bo dzis bakterie mnie zawiodly. Nie mam silki na dluzsze pisanie.
Taj Mahal mimo to zachwycajacy. Z kazdej strony.
Pozdro 600.



Autor: Vero za wodą o 08:53
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

Wpisy

  • ►  2015 (44)
    • ►  lipca (23)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  września (13)
  • ►  2016 (22)
    • ►  stycznia (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  lipca (1)
    • ►  sierpnia (15)
    • ►  września (2)
    • ►  października (1)
  • ►  2017 (4)
    • ►  lutego (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  sierpnia (2)
  • ►  2018 (3)
    • ►  lipca (3)
  • ▼  2019 (21)
    • ►  maja (1)
    • ▼  października (12)
      • z pendolino do Wawy - z Wawy do...
      • Riksze, tuk-tuki i pył w nosie
      • New Delhi dzien 2
      • Indie - New Delhi - dzien 3
      • New Delhi - dzien 4 - krotko i na temat
      • czekajac na odlot
      • Hyderabad - piatek wieczor
      • Hyderabad - sobota, dzien kota
      • Hampi - niedziela
      • Hampi - poniedzialek
      • Mumbaj - sroda
      • Mumbaj - czwartek
    • ►  listopada (8)
  • ►  2021 (2)
    • ►  lipca (1)
    • ►  września (1)

Najsamprzód poczytalne

  • Bienvenidos a México!
    Z Krakowa polecieliśmy do Londynu. Tam nocnym easybusem dojechaliśmy do Victoria station, a potem metrem z przesiadką na kolejne lotnisko. R...
  • (bez tytułu)
    W dużym skrócie znowu, bo zmęczenie bierze górę - zaczęło się od zepsutych automatów biletowych i umknięciu kanarom :D spooorym spacerze z u...
  • Woodstock 2016
    Zacznę od tego, że... Złapałam 2 dni temu na stopa ROWER :D Rozstałam się z Akacją i Łukim na pętli autobusowej, skąd jak się okazało ni...
  • Portugalia, pierwszy tydzien
    Witam witam, siedze tu juz od tygodnia i mysle, co dalej bedzie, jak tu nie zdziczec z braku swoich ludzi i nie wtopic sie w asfalt z gor...
  • Jimmy Indykot
    Hejka hejka! część z Was miała okazję nausznie się przekonać, że z lubością uzewnętrzniam ustami różne dźwięki i bynajmniej nie musi chod...
Tak, prawa autorskie do tych wszystkich głupot mam. Motyw Podróże. Obsługiwane przez usługę Blogger.