niedziela, 14 sierpnia 2016

Mam dość

Dziś miałam kompletnie dość. Wymiękłam. Za dużo dzieci, za długo. Mam nadzieję, że niedługo wrócimy do liczby 3, bo dziś znowu był wypadek, tym razem mało nie złamał ręki. Źle mieć duży dom, bo może pomieścić dużo dzieci. Chociaż niby szóstka to jeszcze nie klasa. Jeździły na skuterach. Biegały. Pływały. Wieczorem miałam je tylko położyć do łóżka, bo rodzice wychodzą. Ostatnie 5 minut to jest jakiś kosmos. Mam je przykleić do łóżek?! No nie wytrzymam. Dziś poprosiłam o rezerwację biletu do Lyon (odwiedzę znajomka przed wylotem), a stamtąd w jakiś sposób spróbuję się dostać na lotnisko.
Oczywiście były momenty miłe, wesołe, jak mi jeden z dzieciaków powiedział, że mnie bardzo lubi i jak Pri powiedziała, że dzieci będą za mną płakać jak wyjadę. I że mogę wrócić kiedy chcę. Nie powiem, że jest mi z nimi źle, bo są super ludźmi. Ale dziś po prostu opadłam z sił i nie wiem, czy bardziej chciało mi się spać, czy płakać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz