poniedziałek, 13 lipca 2015

W telegraficznym skrócie: Pierwszy dzień na uczelni. stop. Autostop. stop. Niepohamowanie w jedzeniu brazylijskich przysmaków i mango ociekającego sokiem. stop. Wycieczka z opiekunem w poszukiwaniu termitów, uprawy eukaliptusów i muzeum kawy. stop. Motyle na wyciągnięcie ręki. stop. Zjazd studentów z całego świata. stop. Padam na twarz i pozdrawiam. stop.
 Wydział, palma i takie tam :D
 Mój przyjaciel drzewo
 Instynkt kota kazał mi się wdrapać
 jednak ludzkie wcielenie zasugerowało zostanie przy ziemi 
                             

 Etapy z życia kawy
 Zniszczyć ziarno! D:
 Ale najpierw wytrzepać z drzewa
 Albo ręcznie zebrać do koszyka
 A później i tak przyjdzie ktoś i ci podwędzi
 Więc nie miej tak zdziwionej miny
 I nie czerwień się ze złości
przecież w domu czeka gospodyni Ñiña z fasolowym obiadem :)

2 komentarze:

  1. Vero, same cuda opisujesz!!! Proszę o dołączenie do telegrafu zdjęć xD
    Całuuuuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorzuce pewnie wieczorem (europejski srodek nocy :P ). I moze pierogi ruskie z ricotta zamiast twarogu :D Jestes jeszcze w PL? Brazylia czeka na Ciebie! Bardzo!!!

      Pozdro :)

      Usuń